Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci
Nieoficjalne forum uczestników programu KFnrD
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

o wszystkim i o niczym...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna -> Luźne dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Pon 19:45, 11 Wrz 2006    Temat postu:

u nas na chemii i fizie to mozna zasnac jak przy tablicy sa "mniej inteligentni".. jeden przyklad rozwiazuja przez tyle czasu, co ktos normalny zrobilby 5! i jeszcze liczyc nie umieja (to, ze ja tez nie umiem, to zupelnie inna sprawa), wedlug nich dwa przez dwa to jest dwa...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patka




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pęzino

PostWysłany: Pon 21:49, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Umiesz liczyć?! Porażka! Co Ty sobą reprezentujesz dziewczyno?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 18:37, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Przecież Marta napisała, że nie umie czytać. Jakby co to ja nie umiem czytać, tak mi Marta powiedziała. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Wto 21:11, 12 Wrz 2006    Temat postu:

przeciez wlasnie pisalam ze nie umiem liczyc! chociaz moge ci to wybaczyc ze nie zauwazylas, w koncu ty czytac nie umiesz... (zupelnie jak ja!)
coma napisał:
jeszcze liczyc nie umieja (to, ze ja tez nie umiem, to zupelnie inna sprawa)


a dzisiaj mnie posadzono o to ze mam mozg! Evil or Very Mad nie wiem co zrobie tym typom...

co sadzicie o wyrazeniu: "kawaleryjski dziadu"? Laughing to nowt tekst z mojej klasy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patka




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pęzino

PostWysłany: Śro 20:16, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Kawaleryjski dziad? Szock! ;P Skąd się to wzięło?
To tylko jest dowód na to, że ja nie umiem czytać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Czw 20:36, 14 Wrz 2006    Temat postu:

nawet nie wiem skad sie wzial ten kawaleryjski dziad Very Happy to byl jakis dziki twor frazeologiczny pewnego typa z mojej klasy, uzyty przy grze w pingponga, a wlasciwie w bieganca Smile chociaz teraz popularniejszy jest tekst innego mojego kolegi: "ale z ciebie lajza!"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Czw 20:37, 14 Wrz 2006    Temat postu:

aha, i czy zauwazylyscie, ze mamy nowego kolege na forum? funduszowcow jest juz tu 78! a ja pisze 2222. wiadomosc Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Qnegunda




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 20:41, 14 Wrz 2006    Temat postu:

tak offtopikiem w offtopiku: zauważyłyście, że ten temat rozwija się najszybciej ze wszystkich i właściwie głównie my tu zaglądamy? xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 17:58, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Tak, zauważyłam. Very Happy
Chociaż od rozpoczęcia roku i ten temat nie rozwija się zbyt szybko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Pią 19:53, 15 Wrz 2006    Temat postu:

no niestety - nie bede tego tlumaczyc tym ze szkola, duzo nauki itp, bo przeciez pod koniec kwietnia i w maju bylo tego nawet wiecej, wystawianie ocen, koniec roku... po prostu teraz nie dzieja sie jakies strasznie znaczace rzeczy na funduszowym rozkladzie roku Wink moze "juz" Wink za miesiac, przy rozdawaniu nominacji na rok 2006/2007 cos sie zmieni Smile

czy u was w szkolach tez sa jakies teksty w rodzaju "łajzy" i "dziada"? jak tak to sie podzielcie nimi!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 22:13, 15 Wrz 2006    Temat postu:

U mnie w szkole nie ma raczej szczególnych tekstów. Chyba, że kilku chłopaków ma wenę Wink Ale ich teksty wymagałyby zbyt dużo wyjaśnień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Sob 14:08, 16 Wrz 2006    Temat postu:

szkoda... przypomnial mi sie jeszcze jeden tekst z mojej klasy: "ale prypał!" Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Sob 22:14, 07 Paź 2006    Temat postu:

Bude to się da jeszcze przeżyć. Ale w Funduszu jak ktoś się popisuje głupotą, to już nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Były kiedyś odczyty Daisy Miriam Fackhoury, jak ktoś należał do Funduszu w roku 2003 i jeździł na obozy, powinien wiedzieć o kogo chodzi. Wygłosiła ona między innymi odczyt o historii łaciny na obozie przyrodniczym w Miedzeszynie. Zadziwiające, jeśli brać pod uwagę, że był to obóz przyrodniczy dla biologów, chemików, fizyków. Na ogólnorozwojowym, jeszcze wówczas w Świdrze wygłosiła odczyt "Czy Linneusz czytał Owidiusza". Po prostu boki zarywać, śmiałem się do łez. Przy tych głupich gestach, rekwizytach, dygresjach, slajdach, kompletnie nie związanych z tematem to była najlepsza komedia na świecie. Do czasu następnego delikwenta nie było takiej polewki, czyli do Miedzeszyna 2004 i Świdra 2004.
Nim był niejaki "Faza". Przygotował on odczyt pt. "Ewolucja życia". Jak usłyszałem tytuł, już wiedziałem, że będzie straszna zlewka. Bo jak można opowiedzieć o całej ewolucji życia w ciągu 15 minut. Na ten aspekt zwróciła uwagę Ewelina Knapska, konsultująca wówczas odczyty o tematyce biologicznej. Ale Faza, jak to osobnik o takiej a nie innej inteligencji, nie posłuchał. Przedostatni dzień. Wieczór. Faza zaczyna truć. Najpierw były wiewiórki zmieniające kolor pod wpływem śniegu. Potem było, że człowiek istnieje od 400 milionów lat. Potem o chęci wyjścia zwierząt na ląd, skoro to zrobiły rośliny. Też pękało się ze śmiechu.
Czasem się zastanawiam, jak zdarzają się takie wpadki, w końcu Daisy chodziła do szkoły specjalnej, to jak oni sprawdzają papiery w Funduszu! Jak widać czasem cuda się zdarzają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
5andra




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 23:43, 07 Paź 2006    Temat postu:

A czy byłeś też na odczycie niejakiej Qunegundy (Monika H.) o wegetarianizmie? O Daisy słyszałam, ale Edwin to też niezły gość Razz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Nie 17:14, 08 Paź 2006    Temat postu:

Ale nigdy nie upadłem do takiego poziomu, żeby uprawiać pseudonaukę. Owszem, zdarzało się robić słabe lub bardzo słabe odczyty (jestem marnym mówcą), na Pasterce mój odczyt został zjechany (i dobrze, bo był słaby jak ludzkie nieszczęście). Nie wynikało to zatem z mojego poziomu merytorycznego. Pierwszy porządny odczyt, jaki wygłosiłem, to o moich eksperymentach na osach. Był to chyba jedyny mój odczyt, który nie okazał się totalnym niewypałem, nie licząc pełnometrażowego wykładu o owadach społecznych zrobionego dla młodszego Funduszu (o ile można traktować to jako odczyt). Wyciągnąłem lekcję z Pasterki i powiedziałem to dobrze. Jednak ten schemat nie okazał nie okazał się skuteczny na dłuższą metę. Odczyt o pasożytniczej manipulacji behawioralnej u pływaków żółtobrzeżków był dużo słabszy niż ten o osach.
Dobra, jestem słabym mówcą, ale ludziom nie wciskałem nigdy pseudonaukowych kitów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna -> Luźne dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin