Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci
Nieoficjalne forum uczestników programu KFnrD
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lista wrogów zoologii
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna -> Luźne dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Nie 17:04, 10 Gru 2006    Temat postu: Lista wrogów zoologii

Zajmuję się zoologią i dostrzegam u wielu ludzi wrogość do tej dziedziny nauki. O ile nie ma wrogów matematyki, wrogów fizyki, wrogów chemii, wrogów biologii molekularnej, wrogów wielu dziedzin humanistycznych, o tyle są wrogowie zoologii, często możni, a przez to niebezpieczni. To często ludzie mający prestiżowe nagrody (co poniektórzy nawet Nobla), obwieszeni orderami za działalność naukową. Uchodzą oni za święte krowy, których nikt nie ma prawa dotykać. To, co powiedzą, jest traktowane jako dogmat co najmniej taki jak Biblia. Zwalczanie zoologii jest nierzadko drugą pasją ich życia. Zupełnie nie rozumiem ich postawy, ale uważam, że powinienem się bronić. Nie są to jacyś anonimowi NN, wobec tego mam prawo wyszczególnić ich nazwiska. Nie są również jakimiś bożkami nowej religii (chyba, że założyli ją jak L. Ron Hubbard), a mimo to cały naukowy świat podnieca to, co oni powiedzą, nawet jeżeli nie mają o tym zielonego pojęcia.


LISTA MIĘDZYNARODOWYCH WROGÓW ZOOLOGII.

"Wy się chcecie biomolekułami zajmować, a wy żadnych podstaw nie macie!"
dr hab Tomasz Umiński (zoolog) podczas jedynego zoologicznego wykładu na wszystkich obozach przyrodniczych do tłumu biologów molekularnych (uczestników programu i tutorów).

Michael Behe - przeciwnik badań zoologicznych, biochemik, pseudonaukowiec, szalbierz. Rzekomo pod wpływem swoich badań zwątpił w darwinizm - prawdopodobnie zrobił to z powodów finansowych. W swojej książce Darvin' s Black Box posługuje się argumentami obalonymi przed Darwina i innych po 1859 roku. Jednym z nich jest nieredukowalna złożoność . Termin ten jest rodem z zegarka Paleya - argument obalony przez Darwina. Uważa, że systemy złożone musiały zostać zaprojektowane przez kogoś u góry - przez jakiegoś projektanta.

Edward A. Bourdreaux - chemik teoretyk, pseudonaukowiec. Zajmuje się obliczeniami dotyczącymi makrocząsteczek. Uważa, że ewolucja jest niemożliwa z powodu skomplikowanego fizycznego charakteru tych zmian. Poza tym w wielu paszkwilanckich artykułach od lat 60. atakował zoologię i nauki pokrewne. Zwolennik wielkiej hecy z lat 70. i 80.

Francis Collins - przeciwnik badań zoologicznych nie posiada biologicznego wykształcenia, fizykochemik bawiący się w biologię molekularną, na każdym możliwym kroku szydzący z zoologii. W latach 60. publikował artykuły, w których twierdził, że zoologia i działy pokrewne zostaną zniszczone przez biologię molekularną i wysłane przez nią na śmietnik historii. Do dzisiaj twierdzi, że zoologia zostanie zastąpiona przez inne działy biologii wywodzące się z badania biomolekuł.

Maurice Cotterel - pseudonaukowiec, sekciarz, fałszerz. Z wykształcenia inżynier elektronik. Członek tej samej sekty, co wymieniony niżej Michael Cremo. Fałszuje dowody na to, że nie ma ewolucji i człowiek istnieje co najmniej od 400 milionów lat. Znalazca rzekomego skamieniałego młotka. Atakuje również podstawy zoologii systematycznej - pod względem czasu wyodrębniania się taksonów. Uważa, że są one wszystkie błędnie interpretowane. Zwolennik hipotezy, że 6000 lat temu potop zmiótł ssaczą i ptasią megafaunę, dinozaury, trylobity, szereg innych taksonów oraz tego, że wszyscy jesteśmy dziećmi Noego.

Michael Cremo - przeciwnik badań zoologicznych, pseudonaukowiec, sekciarz, fałszerz. Rzekomo historyk archeologii. Uważa, że człowiek istnieje na ziemi od co najmniej 2 miliardów lat. Autor książki "Zakazana archeologia", gdzie zawarte są wszystkie jego tezy. Poza tym fałszuje wyniki, między innymi odlewa kości z gipsu i je umieszcza w pewnych miejscach. Cremo konsekwentnie twierdzi, że dinozaury, wielkie ssaki, trylobity zostały zmiecione w czasie potopu, który jego zdaniem miał miejsce 6000 lat temu. Uważa, że wszystkie dokumenty paleontologiczne oraz zoologiczne (oparte na badaniu zwierząt współczesnych) to jedno wielkie fałszerstwo, jakie jest nam wciskane od czasów Darwina. Członek sekty opartej na hinduizmie - tłumaczy to jego poglądy.

Francis Crick - nie posiadał biologicznego wykształcenia ). Wielokrotnie atakował zoologię, między innymi na łamach swojej książki o pochodzeniu życia. Popularyzował w niej pseudonaukę w postaci teorii panspermii ukierunkowanej.

Erich von Däniken - pseudonaukowiec, jeden z najbardziej wytrwałych wojowników anty-nauki (co ciekawe, jest głęboko przekonany o prawdziwości tego, co mówi, podobnie jak Stent i Horgan). Zaprzecza wszystkim teoriom naukowym. Dopuszcza się ataków na nauki przyrodnicze w tym zoologię poprzez swoją niesamowitą ignorancję.

Max Delbrück - przeciwnik badań zoologicznych, nie posiadał biologicznego wykształcenia . Badał replikację i procesy ekspresji genów (w późniejszym okresie). Stwórca GenBanku. Przez całe życie uważał zoologię za "michałki nie warte uwagi naukowca". Popierał hecę w latach 70. i 80.

Michael Denton - australijski biolog, pseudonaukowiec, szalbierz, fałszerz. Usunięty z Uniwersytetu w Melbourne za głoszenie poglądów kreacjonistycznych. Atakuje podstawy zoologii systematycznej, paleontologii, geologii historycznej. Uważa, że jedynym prawdziwym drzewem filogenetycznym jest scala naturae, obalona jeszcze przez Georgesa Cuviera (również kreacjonistę). Uważa, że darwinizm jest sprytnym naukowym fałszerstwem.

Heinz Fränkel-Conrat, wirusolog. Atakował zoologię za skrajny konserwatyzm i naukę bojącą się wszelkich zmian, które mogłyby ją zmieść.

Walter Gilbert - przeciwnik badań zoologicznych, nie posiada biologicznego wykształcenia . Fizyk teoretyk bawiący się w biologię. Był jednym z twórców metod sekwencjonowania kwasów nukleinowych. Twierdzi, że "biologia molekularna jest jedynym działem biologii, cała reszta powinna znaleźć się na śmietniku historii". Popierał hecę zorganizowaną w latach 70. i 80. Od czasów studiów publikował paszkwilanckie artykuły oczerniające zoologię.

Bentley Glass - biolog molekularny. Popierał hecę urządzoną w latach 70. i 80. Do dzisiaj twierdzi, że "zoologia to pseudonauka, która była dobra w czasach Linneusza". Poza tym uważa, że nauka się już skończyła, broniąc tutaj swojego kolegę Stenta - opublikował o tym szalbierski artykuł w Science .

J. B. S. Haldane - genetyk, biochemik, pisarz, pseudonaukowiec (eugenika). W jego wizji przyszłości nie było miejsca dla zoologii. Uważał, że naukę tę należy zlikwidować dla dobra ludzkości.

John Horgan - dziennikarz naukowy, wróżący koniec nauki, nihilista, często powołuje się na to, co powiedział Gunter S. Stent. W swojej książce "Koniec nauki" zawzięcie atakuje zoologów jako relikt epoki przedmolekularnej marnotrawiących pieniądze publiczne. Stwierdza, że dalsze odkrywanie nowych gatunków zwierząt jest bezcelowe. Nie zamieścił zresztą w swojej książce odpowiedniego rozdziału na ten temat, tylko poświęcił kilka linijek w epilogu.

Fred Hoyle - brytyjski astronom i kosmolog. Atakował badania ewolucyjne w zoologii. Razem z wymienionym na tej liście Chandrą Wickgremasinghe twierdził, że szczątki archeopteryksa to falsyfikat porównywalnym z człowiekiem z Pildtown. Popierał kreacjonistów i inteligentny projekt. W procesach o nauczanie teorii ewolucji stawał po stronie kreacjonistów.

Dymitr Kuzniecow - szalbierz, pseudonaukowiec, rzekomo biolog. Wyrzucony z Uniwersytetu Moskiewskiego za głoszenie poglądów kreacjonistycznych. W 1989 roku opublikował artykuł w International Journal of Neuroscience, w którym rzekomo obalił neodarwinizm. Niedługo później Dan Larhammar po przeanalizowaniu bibliografii tego artykułu uznał, że została zmyślona. Poza tym Kuzniecow zmyślił sobie wielu członków moskiewskiej wspólnoty kreacjonistycznej.

Joshua Lederberg - genetyk, biolog molekularny, pseudonaukowiec. Otrzymał Nobla za badania z zakresu genetyki bakterii. Atakował zoologię od końca lat 50. Uważa do tej pory, że nie powinna istnieć ("za pieniądze wydawane na badanie robactwa zaszlibyśmy znacznie dalej niż teraz jesteśmy"). Nie zauważa, że badania z zakresu zoologii są o wiele rzędów wielkości tańsze niż badania z zakresu biologii molekularnej. Popierał hecę z lat 70 i 80. Zwolennik inteligentnego projektu i kreacjonizmu.

James Lovelock - nie posiada biologicznego wykształcenia . Stwórca teorii Gai, w której twierdzi, że cała biosfera to jeden żyjący organizm. Konsekwentnie popiera program Lynn Margulis. Jego teoria nie bierze w ogóle pod uwagę występowania organizmów zwierzęcych na planecie Ziemia, poza tym wymaga przyjęcia skomplikowanych założeń.

Salvador Luria - stwierdził, że "zoolodzy to stare pierniki patrzące na świat przyrody z pokorą, zamiast go wywracać do góry nogami". Popierał hecę w latach 70. i 80. rozpętaną przez jego koleszkę Marshala W. Nirenberga.

Lynn Margulis - biolog. W swoim programie badawczym dąży do zminimalizowania roli królestwa zwierząt w procesach ewolucyjnych i ekologicznych. W latach 60. i 70. doszła do bardzo odkrywczych wniosków, potem stała się wichrzycielką atakującą wiele punktów syntezy neodarwinowskiej.

Marshal Warren Nirenberg - przeciwnik badań zoologicznych. Biolog molekularny, rozszyfrował kod genetyczny w 1964 roku. Potem stał się wichrzycielem i czołowym wrogiem zoologii w Stanach Zjednoczonych. Był pomysłodawcą likwidacji tej dziedziny nauki. Rozpętał w latach 70. i 80. zeszłego wieku hecę, w wyniku której z większości uniwersytetów amerykańskich zwolniono zoologów. W wyniku tego etat straciło około 20 tysięcy osób. Na wielu konferencjach naukowych udowadniał, że jedynym działem biologii jest biologia molekularna, a cała reszta "nie ma racji bytu w nowoczesnym świecie". Zwolennik kreacjonizmu i inteligentnego projektu.

Alfred Nobel - chemik i wynalazca szwedzki. Wprowadził pseudo-prestiżową nagrodę, po której odstaniu można gadać wszystko, co ślina na język przyniesie, a cały świat naukowy będzie się tym podniecał, jakby to była nie wiadomo, jaka świętość. Nagroda przyznawana jest rzekomo dla dobra ludzkości, wiąże się z przyznaniem kawałka metalu i miliona dolarów amerykańskich. Osobnik uhonorowany tym czymś staje się świętą krową z Kalkuty i nie można go w żaden sposób słownie obrażać, nawet jeśli laureat nobla nie zna się na czymś, jest w danej dziedzinie dyletantem i kleci straszne bajczury. Nagroda jego imienia doprowadziła do upadku autorytetu zoologii i całej biologii przyrodniczej w przeciągu dwudziestego wieku. Na tej liście wymienieni są tacy, którym po otrzymaniu tego kawałka metalu wywróciło się w głowie, jakby byli półbogami - zaczęli zwalczać z uporem maniaka zoologię.

Roger Penrose - fizyk, zastanawiający się nad podłożem świadomości. Krytyk obecnych badań etologicznych (a zatem również i zoologicznych), psychologicznych, neurobiologicznych.

Hans Reichenberger - biolog molekularny i filozof nauki. Pomniejsza i krytykuje dorobek nauk zoologicznych. Uważa, że zoologia nie ma żadnego praktycznego zastosowania i nie ma racji bytu w obecnym świecie.

Jean Rostand - biolog, pisarz, filozof. Popularyzując naukę krytykował dorobek zoologii i go pomniejszał.

Bruce Simat - przeciwnik badań zoologicznych, biochemik i fizjolog, pseudonaukowiec, szalbierz. Atakuje podstawy nauk biologicznych w ogóle. Zwolennik Christian Science i założyciel uczelni tej pseudonauki.

Erwin Schrödinger - fizyk teoretyk. W swojej książce "What is life?" za całe zło w naukach biologicznych zgonił na przyrodników (w swoim opisie wyszczególnił zoologów). Obwinił ich za witalizm i hamowanie badań w biologii doświadczalnej. Uważał, że nowa biologia oparta na zasadach fizyki kwantowej wyprze biologię przyrodniczą (między innymi zoologię).

Gunther Sigismund Stent - przeciwnik badań zoologicznych, nie posiada biologicznego wykształcenia . Chemik organik bawiący się w biologię. Biolog molekularny i neurobiolog. Stworzył w Berkeley pierwszą katedrę biologii molekularnej w 1962 roku. Anty-naukowiec, atakuje rozwój nauki jako takiej. Twierdzi konsekwentnie, że wiek nauki się skończył. Szczególnie mocno atakuje zoologię i inne nauki do niej zbliżone. Określił je jako "grę szklanych paciorków".

Edward Tatum - przeciwnik badań zoologicznych. Biolog molekularny. Krytyk zoologii. Popierał hecę w latach 70. i 80.

Richard L. Thompson - przeciwnik badań zoologicznych, pseudonaukowiec, fałszerz, sekciarz, szalbierz. Współautor "Zakazanej archeologii" (razem z Michaelem Cremo). Uważa, że człowiek istnieje od kilkuset milionów lat - jakoś nie potrafi wyjaśnić, jak to się stało, że nie jesteśmy jeszcze zdobywcami galaktyki. Wytrwały bojownik anty-nauki. Atakuje zoologię, paleontologię, geologię. Atakuje darwinizm będący podstawą wielu działów biologii. Przynależy do tej samej hinduistycznej sekty, co Michael Cremo.

James D. Watson - biolog molekularny, ten od podwójnej helisy. Konsekwentny krytyk zoologii. Uważa, że dalszy rozwój biologii wyeliminuje ją.

Craig Wenter - przeciwnik badań zoologicznych. Biolog molekularny, prowadzi projekty genomowe od 1990 roku. Uważa, że metagenomika (stworzona przez niego dziedzina nauki w 2000 roku) wyprze takie dziedziny jak zoologia i ekologia. Zagorzały kreacjonista i zwolennik inteligentnego projektu.

A. Ernest Wilder-Smith - chemik organik, szalbierz, pseudonaukowiec. Atakuje teorię ewolucji. Uważa, że darwinizm jest błędny, zaprzecza w ten sposób jednej z podstawowej teorii nauk biologicznych. Uważa, że istnieje naukowa alternatywa dla darwinizmu. Napisał dwie anty-ewolucjonistyczne książki - Creation of Life , The Scientific Alternative to Neo-Darvinian Evolutionary Theory .

Chandra Wickgramasinghe - przeciwnik badań zoologicznych, pseudonaukowiec. Brytyjski astrofizyk. Konsekwentnie atakuje zoologię i nauki pokrewne. Zwolennik pseudonauki - twierdzi, że Archeopteryx lithographica to fałszerstwo, nie mając przy tym żadnych podstaw zoologii. Poza tym zajmuje się całkowicie bzdurnym udowadnianiem pewnych reguł obowiązujących w zoologii. Popierał na przykład teorię, że ewolucję zwierząt napędzały wirusy z kosmosu. Uważa między innymi, że są one odpowiedzialne za wymarcie dinozaurów, a ptaki i ssaki pojawiły się dopiero 65 milionów lat temu (o dziwo, nie potrafi wyjaśnić powstawania planów budowy). Podczas procesu dotyczącego nauczania ewolucji w 1987 roku stwierdził, że darwinizm to "nonsens".

Kurt Wise - przeciwnik badań zoologicznych,kreacjonistyczny paleontolog. Atakuje osiągnięcia zoologii systematycznej oparte na paleobiologii ewolucyjnej. Był studentem Stephena Jaya Goulda. Popiera zakaz uczenia teorii darwinizmu (podstawowej teorii zoologii!) w szkołach baptystów.

Carl Woese - przeciwnik badań zoologicznych, nie posiada biologicznego wykształcenia. Mikrobiolog. Uważa dalej, że zoolodzy "klasyfikują zwierzęta na podstawie kryteriów morfologicznych". Stwierdził na konferencji w 1996 roku, że "biologia podobnie jak fizyka zeszła do poziomu obiektów mikroskopowych, których nie można dostrzec gołym okiem. Dlatego zoologia i inne tego typu nauki straciły rację bytu!" Stworzył również podział organizmów żywych na Prokarya, Archea i Eukarya. Ostatnio w wyniku badania jego ukochanych biomolekuł wyszło, że Archea nie różnią się tak mocno od innych bakterii, żeby tworzyć z nich oddzielną kategorię.

John Woodmorappe - przeciwnik badań zoologicznych, geolog, szalbierz, pseudonaukowiec. Pracuje w Instytucie Badań Kreacjonistycznych w San Diego.

Wymienione wyżej osobniki konsekwentnie i przez większą część swojej obecnej działalność dążą do upadku zoologii i zniszczenia tej dziedziny nauki. Są wśród nich pseudonaukowcy, którzy zaczynają być w Stanach Zjednoczonych traktowani coraz bardziej poważnie. Są również święte krowy - dostały nagrodę z jednej dziedziny i uważają, że wszystko im wolno. Mówią co im ślina na język przyniesie. Ci tak zwani nobliści i wybitni biolodzy atakują zoologię, ponieważ jej najbardziej na świecie nienawidzą. Nie znają jej, nie wiedzą jakie idą na nią nakłady finansowe. Kierują się ślepą nienawiścią, swoją przyrodzoną butą i arogancją, zwyczajną głupotą i niewiedzą.
Rękę rzucającą się na zoologię należy odciąć. My zoolodzy nie możemy sobie pozwalać, aby rzucała się na nas ta zgraja świętych krów z Kalkuty a jednocześnie ignorantów, pseudonaukowców, szalbierzy. Oni już raz próbowali nas zniszczyć !! Nie wierzę, że nie spróbują po raz drugi! Powinniśmy się bronić i nie patrzeć na autorytet dyletanta plującego się na naszą dyscyplinę. Może sobie mieć Nobla, może sobie mieć pęk orderów, dożywotnią rentę - co z tego jak jest wrogiem zoologii.
Niestety, świat naukowy zoologów nie widzi, nie dostrzega i w najbliższej przyszłości nie będzie dostrzegać. Płaszczy się i korzy przed najpotężniejszymi wrogami zoologii. Większa jego częśc jest nam albo wroga, albo nas olewa. Każda dziedzina nauki ma prawo bronić swojej pozycji przed atakami dyletantów, pseudonaukowców, szalbierzy, ignorantów. Tak samo powinni czynić zoolodzy - niestety chorują na nadmiar pokory wobec tego gangu świętych krów indyjskich i szalbierzy. Ten nadmiar pokory wobec tej szajki kosztował już raz nas wiele. Chyba nie chcemy dopuścić do powtórki z rozrywki?
Jeżeli się nie będziemy bronić, będziemy mieli słaby autorytet dziedziny zajmującej się niczym - stwierdzam tak z wielkim smutkiem, ponieważ duża część naukowców tak traktuje ten fach. Dlatego musimy to czynić! Można się obecnie zastanawiać przy obecnym układzie sił między nami, naszymi najbardziej zawziętymi wrogami, resztą ludzi nauki: quo vadis zoologio...


Ostatnio zmieniony przez Ed dnia Śro 16:55, 27 Gru 2006, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karina




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

PostWysłany: Nie 18:07, 10 Gru 2006    Temat postu:

Jak widać, większość z nich "bawi się" w biologię molekularną. Może szanse na rozwój mają inne nauki, a zoologia "umrze śmiercią naturalną"???
A poza tym każdy widzi tylko czubek własnego nosa Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Nie 18:18, 10 Gru 2006    Temat postu:

dlaczego zoologia ma umierać? Umrze za jakieś 30 000, i tyle lat będą musieli biolodzy molekularni z nami wojować.
Wyżej wymieniony gang próbował utłuc. I nie wyszło. Teraz trzeba dyskredytować. Uważam, że ten gang nadal jest niebezpieczny.
A poza tym biolodzy molekularni będą musieli mnie zabić, żeby utrudnić mi prowadzenie badań zoologicznych!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karina




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

PostWysłany: Nie 19:48, 10 Gru 2006    Temat postu:

Czemu zabić???
A może jakaś komitywa??? Smile
Ja jeśli zostanę kiedyś jakimś kierownikiem, to chętnie będą z Tobą współpracować Very Happy
Co Ty na to???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Nie 19:54, 10 Gru 2006    Temat postu:

We Francji na przykład walka z zoologią trwa po dziś dzień. Tam etaty straciło prawdopodobnie tyle osób, że organizator tej hecy mógłby odpowiadać w Hadze za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Karina napisał:
Ja jeśli zostanę kiedyś jakimś kierownikiem, to chętnie będą z Tobą współpracować
Co Ty na to???

Przepraszam, a co to wszystko ma znaczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karina




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

PostWysłany: Pon 18:03, 11 Gru 2006    Temat postu:

To, że jak w przyszłości (mam nadzieję niedługiej) będziemy równorzędnymi naukowcami wymyślimy jakiś projekt łączący biol molek z zoologią, np: "Wpływ zakażeń pasożytniczych na dziedziczenie predyspozycji do choroby Parkinsona". Podoba się???????
I wtedy będzie sprawiedliwość - nie tak jak we Francji Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Pon 18:08, 11 Gru 2006    Temat postu:

to byłoby bardzo fajne.
Poza tym wymieniam wyżej twardogłowych. Jest wiele osób o normalnym sposobie myślenia. Nie mam zamiaru generalizować, bo Ci są źli, okropni i w ogóle. W każdej nauce są osobniki mniej lub bardziej władcze. Niestety wielu wybitnym uczonym przewraca się w głowach i zaczynają głosić sądy na tematy, o których zwyczajnie niewiele wiedzą. Należy tutaj wymienić takie przykłady jak arogancja i bufonada wielu noblistów uważających się za półbogów.
Twardogłowych trzeba jak wiadomo - napiętnować, i temu służyć ma ta lista
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tweenk




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 0:48, 13 Gru 2006    Temat postu:

Wiesz Ed, ty też powinieneś stanąć przed jakimś trybunałem za konsekwentne stosowanie sformułowania biomolekuła zamiast biocząsteczka... (takie mam skrzywienie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Śro 15:50, 13 Gru 2006    Temat postu:

a za co, za zaśmiecanie języka ojczystego pojęciami wywodzącymi się z greki i łaciny??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tweenk




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:33, 13 Gru 2006    Temat postu:

Właśnie tak... Nie wiem po co stosować obrzydliwy i odrażająco brzmiący wyraz "molekuła" skoro mamy dokładnie mu odpowiadający znaczeniowo wyraz "cząsteczka"... Mam wrażenie że następuje jakieś zbiorowe niemyślenie i elementarna nieznajomość angielskiego / języków starożytnych. No ale to takie skrzywienie. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coma
Gość






PostWysłany: Śro 22:42, 13 Gru 2006    Temat postu:

to jest szowinistyczne podejscie! na kilkanascie osob tylko jedna kobieta! <foch>!!! (tylko nie bierzcie mojej wypowiedzi zbyt serio Wink)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihuax




Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:19, 24 Gru 2006    Temat postu:

Tweenk -> podpisuje sie;)
czasteczki rox!!
molekuly to sobie mozecie wsadzic glebokooooo....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Sob 0:01, 30 Gru 2006    Temat postu: Prawdziwie polskie nazwy nauk.

Wynikł tutaj jakiś jałowy spór o cząsteczki vs. molekuły. Proponuję zastąpienie wszystkich słów o źródłosłowie greko-łacińskim polskimi odpowiednikami. Zacznijmy od nazw nazw nauk:
matematyka - liczostwo
fizyka - oddziałowstwo
mechanika - ruchostwo
elektrostatyka - ładunkostwo
optyka - światłowstwo
elektrodynamika - ładunkoruchostwo
mechanika kwantowa - małoruchostwo
elektrodynamika kwantowa - małoładunkoruchowstwo
chemia - związkostwo
chemia fizyczna - związkooddziałostwo albo oddziałozwiązkostwo
geologia - ziemiostwo
geofizyka - ziemiooddziałostwo
geochemia - ziemiozwiązkowstwo
geografia - ziemioopisowstwo
biologia - żywostwo
mikrobiologia - małożywostwo
mykologia - grzybowstwo
botanika - roślinostwo
algologia - glonowstwo
briologia - mszakowstwo
zoologia - zwierzętostwo
protozoologia - pierwotniakowstwo
helmintologia - robakowstwo
nematologia - nicieniarstwo
entomologia - owadziarstwo
ichtiologia - rybostwo
batrachologia - płazowstwo (ostatnio naukę o płazach wydziela się z herpetologii jako batrachologię, tutaj płazowstwo)
herpetologia - gadostwo
ornitologia - ptakostwo
teriologia - ssakowstwo
genetyka - dziedziczostwo
biochemia - żywozwiązkowstwo
biofizyka - żywooddziałowstwo
etologia - zachowaniostwo
paleontologia - kopalnostwo
paleozoologia - kopalnozwierzętostwo
paleobotanika - kopalnoroślinostwo
biogeografia - żywoziemioopisowstwo
medycyna - leczowstwo
neurologia - mózgowstwo
urologia - moczowstwo
proktologia - kupostwo (mogłoby być brzydziej, jeśli mamy pozostawać przy rdzennie polskich słowach, powinno się zaczynać na literę g)
stomatologia - ustowstwo
gastrologia - żołądkowstwo
gastroenterologia - żołądkojelitowstwo
osteologia - kościostwo
chirurgia - krojostwo
humanistyka - człowiekowstwo
etnologia - obyczajostwo
archeologia - wykopostwo
archeozoologia - wykopozwierzętostwo
geoarcheologia - ziemiowykopostwo
bioarcheologia - żywowykopostwo
archeobotanika - wykoporoślinowstwo
filozofia - myślowstwo
historia - dziejostwo
etyka - postępostwo
teologia - bogostwo
antropologia - ludowstwo
paleoantropologia - kopalnoludowstwo
archeoantropologia - wykopoludowstwo
Powinniśmy chyba pójść na całość Laughing
Proponuję również aby nazwy badaczy zajmujących się poszczególnymi dziedzinami kończyły się na -iec. Zatem matematyk - liczostwiec, biolog - żywostwiec, fizyk - oddziałostwiec, chemik - związkostwiec, proktolog - kupostwiec, archeolog - wykopiec.
No i co Wy na to??


Ostatnio zmieniony przez Ed dnia Sob 0:10, 30 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
5andra




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 0:06, 30 Gru 2006    Temat postu:

Proponuję jeszcze jedno Razz
Ed - człowiek, który ma za dużo czasu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karina




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

PostWysłany: Wto 19:51, 02 Sty 2007    Temat postu:

5andra napisał:
Proponuję jeszcze jedno Razz
Ed - człowiek, który ma za dużo czasu


A co? Zazdrościsz Mu wolnego czasu? Bo ja tak...
Może ma normalną szkołę, a nie przysłowiowy "dom wariatów" w którym mi przyszło przebywać. Lubują się tylko we wzywaniu rodziców i straszeniu i uczniów i rodziców. Ogólnie 95% moich nauczycieli to kompletne bałwany Sad A umiejących myśleć logicznie i bystrych ich zdaniem trzeba zgnoić bo mogą stanowić zagrożenie!!
Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna -> Luźne dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin