Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci

Qnegunda

No, bez przesady z tym listopadem, z tego co wiem, generalnie wszystkie odpowiedzi powinny przyjść w drugiej połowie października. Ja mam tak co roku.

Co do mojej kwalifikacji, pamiętam, że wniosek napisałam krótki, ale już "formularz" (czyli list wedle tych wszystkich funduszowych pytań typu "jakimi dziedzinami się zajmujesz?", "jakie doświadczenia robiłeś/aś?" etc., etc.) ciągnął się stronami, a co najgorsze - pisałam go ręcznie. Myślę jednak, że w samej kwalifikacji nie ma to najmniejszego znaczenia. Po wysłaniu formularzu w październiku dostałam informację, że oto jestem w KFnrD i wsio. Żadnych rozmów kwalifikacyjnych czy dodatkowych pytań.

A różnorodność się ceni, znając życie, macie zadatki na bycie ulubieńcami Raka ;D Się nie przejmujcie zatem, że macie inklinacje zarówno do matmy, jak i języka polskiego... Raczej cieszcie się, że będziecie mieli więcej wykładów do wyboru.

alijag

Dzięki za odpowiedź Very Happy

Wiecie, jak się stale słyszy, że się rozdrabniam, że najwyższy czas, żeby się zdecydować, co się będzie robić (na szczęście szkoła, a nie dom)... Stąd potem wątpliwości, jak to widzą gdzie indziej.
To właśnie różnorodność wykładów jest najbardziej pociągająca w Funduszu. No i kontakt z niektórymi wykładowcami, nie ukrywam Cool

Gość

Słuchajcie, a te informacjeotym, kogo zakwalifikowano,a kogo nie, to tak bliżej listopada, czy jakoś teraz?

alijag

Odpowiedzcie proszę, czy ktoś już dostał informację o zakwalifikowaniu, lub nie?
Tak "czyham w bramie na listonosza" , niczym Pawlikowska-Jasnorzewska i nie wiem, czydługo jeszcze... A może już nie mam na co?

Qnegunda

Boże, ale histeryzujecie Very Happy

Ja tak za tydzień zacznę zaglądać do skrzynki, a i to ze spokojem. Mniej więcej wtedy powinniście zacząć otrzymywać wszelkie powiadomienia od KFnrD Wink

alijag

To nie tylko histeria, to wręcz skrajna determinacja Embarassed

Kurczaczki, no chciałabym...

alijag

No, jest list... Przynieśli go dziś w południe, mam status kandydata, chociaż tak do końca nie wiem co to oznacza...
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc i cierpliwość.
Very Happy

Utis the White

Gratulacje, jesteś przyjęta. Teraz wystarczy poczekać na zaproszenie na pierwszy obóz...
Swoją drogą, osoby nowo wybrane prawie zawsze dostają status kandydata, nie ma się co przejmować nawet jeśli w przyszłym roku będzie to samo. Niemniej jednak pierwsze odczyty są zwykle bramą do "podopiecznego". Ale nie tylko one.
Miłej zabawy na obozach i owocnej współpracy z tutorami i innymi funduszowcami!

lilla

Jak myślicie do kiedy powinny wszystkie listy dojść. Ja już wytrzymać nie mogę. Później przychodzą do zakwalifikowanych czy do niezakwalifikowanych?

alijag

świetnie Cię rozumiem:))

lilla

Poziom histerii sięgnął zenitu. Boję się coraz bardziej listu z treścią "Niestety nie zakwalifikowałaś się do ...". Dzisiaj już sobie myślę, że już tylko to może przyjść.

alijag

Wiesz co, ja wprawdzie jestem w Funduszu świerzynką, ale poczytaj wpisy, niektórzy długo czekali.
Do mnie do domu przyszedł list, ale do mojej szkółki jeszcze nie.
No iprzecież nawet gdyby Cię nie zakwalifikowali, to może jakoś uprzejmiej to zrobią,co?
Trzymam kciuki

lilla

To był cytat z innego funduszu, gdzie były stypendia. Przysłali mi list z taką treścią.

YanecK

Do mnie list przyszedł wczoraj. W Funduszu 2 rok, znów kandydat, ale ważne, że jestem Very Happy

Trzymam kciuki i nie przejmuj się Very Happy

b-O_O-d

alijag

Daj znać, kiedy będziesz coś wiedzieć, Oki?
Pozdrawiam