Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci
Nieoficjalne forum uczestników programu KFnrD
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Świder A.D. 2007
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna -> Ogólnorozwojowe i językowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ari




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Śro 14:39, 28 Mar 2007    Temat postu: Świder A.D. 2007

Do mnie już przyszła informacja na temat Świdra, a więc to już jest czas, a więc dyskusje na temat szóstego obozu ogólnorozwojowego w Świdrze nad rzeką Świder (rok temu był w Miedzeszynie, a w tym roku na nowo wraca Świder, który zaczął się od roku 2000, wcześniej Jadwisin) można zacząć. Może trochę o ośrodku : jest basen, sala gimnastyczna, siłownia, tennis. kort tenisowy + siatkówka, pokoje są dwu- i czteroosobowe (młody fundusz zajmuje czteroosobowe, a stary dwu-), bilard, wiata na świeżym powietrzu, ośrodek na skraju lasu.....to by było z grubsza o ośrodku.....
acha, jakby ktoś szukał w internecie tego ośrodka, to to tutaj jest...:
[link widoczny dla zalogowanych]

wg. mnie to atmosferka nadświdrzańska jest jedna z najlepszych ze wszystkich funduszowych (o.dyr. Raku tam też jest Very HappyVery HappyVery Happy)

ogółem pojedźcie, a zobaczycie:P

Pisza co chceta Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Qnegunda




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 14:52, 28 Mar 2007    Temat postu:

Mi się zawsze bardzo podobało.

Co z tego, że weterani mówią o tym, jak to Świder jest nudny po 32806341 razach... Atmosfera jest świetna, no i można spotkać się z licealistami Smile. Oczywiście duży Świder jak zwykle ma lepsze zajęcia Laughing . Ale nawet to nie przeszkadza. Jeśli pojadę, będę już czwarty raz (albo dopiero ^^).

BTW jak wyglądał Jadwisin? To miejsce znam tylko z legend Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ari




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Śro 16:35, 28 Mar 2007    Temat postu:

mój to będzie szósty Świder i za każdym razem jest zabawnie......kto Ci mówił, ze jest nudno jechać po raz n-ty ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Czw 15:46, 29 Mar 2007    Temat postu:

Qnegunda napisał:
Co z tego, że weterani mówią o tym, jak to Świder jest nudny po 32806341 razach... Atmosfera jest świetna, no i można spotkać się z licealistami . Oczywiście duży Świder jak zwykle ma lepsze zajęcia . Ale nawet to nie przeszkadza. Jeśli pojadę, będę już czwarty raz (albo dopiero ^^).


Ze Świdrem jest jak z żubrem - nigdy się nie nudzi Smile Pewne rzeczy są oczywiście powtarzalne, na przykład co powie Szef Kwatery Głównej na rakolekcjach. Niepowtarzalna jest jednak atmosfera. To się wspomina potem latami.

Poza tym bardzo dobrze, że tam wrócili. W Miedzeszynie to brakowało niemal wszystkiego, co było na Świdrze. Nawet drut kolczasty był do wewnątrz tak jak w więzieniu albo psychiatryku.
Dla mnie to będzie ostatni Świder w roli uczestnika. Z obozami ogólnorozwojowymi to ponoć jest tak, że jak się jedzie ostatni raz, to potem się najlepiej pamięta. Jak to jest w sumie koniec pewnego etapu w życiu Funduszowca... Na (nie)szczęście planuję być tutorem. I bardzo dobrze - jako zoolog będę stanowić skuteczną przeciwwagę dla molekularnych Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ari




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Czw 20:05, 29 Mar 2007    Temat postu:

masz całkowitą racje co do rekolekcji -> ale jakoś zawsze się chetnie na nie chodziło, przynajmniej ja:P
Duzy wpływ na atmosferke na stary fundusz, jakoś tak pełniej, jak jest cały fundusz, masa tutorów na miejscu, masa wykładowców przyjeżdża, no i oczywiście sztab generalny KFnrD też na miejscu.....
a z tym ostatnim obozem to coś się wie, w końcu nigdy nie wiadomo, kiedy Szef nie zaprosi do Świdra (niestety jeszce podopieczny), a wiec każdy Świder może byc ostatniem.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Qnegunda




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 18:22, 31 Mar 2007    Temat postu:

ari napisał:
mój to będzie szósty Świder i za każdym razem jest zabawnie......kto Ci mówił, ze jest nudno jechać po raz n-ty ?

Słyszałam od kilku funduszowców ze starszej gwardii, część z nich jest teraz w liceum (o dziwo, zwłaszcza od humanistów...) - narzekali, narzekali i wciąż jeździli Razz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ari




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: United Kingdom

PostWysłany: Sob 19:29, 31 Mar 2007    Temat postu:

humaniści....<hahaha> gadają, gadają i nic z tego nie wynika

nie ubliżając nikomu Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Qnegunda




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 21:25, 31 Mar 2007    Temat postu:

ari napisał:
humaniści....<hahaha> gadają, gadają i nic z tego nie wynika

nie ubliżając nikomu Cool

Sorry, ja jestem humanistką Razz I akurat z gadania humanistów dużo wynika, tylko trzeba przebić się przez swoje sztuczne antypatie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ed




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: największa wieś w Polsce (100 kilosów od Obory):)

PostWysłany: Czw 14:15, 05 Kwi 2007    Temat postu: Pochwała antyprofesjonalizmu.

Wiadomo, że na tym ziemskim padole sprawiedliwości nie ma. Ale można by zachować chociażby jej pozory.
Na biologicznych poznałem dziewczynę znającą się bardzo dobrze na problemach zoologii mającą bardzo dobre przygotowanie merytoryczne. Powiem szczerze: nie spodziewałbym się tego. Nie spodziewałbym się, że spotkam tak silną jednostkę. Takich osób jak ona, to spotkałem w życiu tyle, że mógłbym na palcach jednej ręki policzyć. No i co z tego? No i tak się składa, że będę jedynym reprezentantem zoologii i paleozoologii na tegorocznym Świdrze. Jest mi z tego tytułu głupio. Bo tam będzie pewnie ponad 70 osób, a ja w pojedynkę będę reprezentować dziedzinę należącą w zasadzie do kanonu nauk przyrodniczych, jedną z najstarszych nauk w ogóle.
Ale nie o to chodzi. Założę się, że pojedzie znacznie więcej osób z nauk biologicznych na Świder, które są znacznie słabsze merytorycznie od tej osoby i trzeba byłoby ich szukać daleko pod podeszwami jej butów. Można by się pokwapić do stwierdzenia, że nie wszyscy są traktowani z danej działki na równych prawach. Nawet jeżeli mają ten sam status. No i gdzie tu są chociaż pozory sprawiedliwości? Nie ma. Obawiam się, co więcej, że tzw. "molekularni" są w biologii warstwą uprzywilejowaną. Oni sobie mogą mieć kandydata, a jeździć będą do końca świata. Exemplum: jeden z tutorów na obecnych warsztatach biologicznych. Cztery lata był kandydatem i zawsze zaliczał obóz ogólnorozwojowy. Można by sugerować, że następuje dezoologizacja. Kwatera Główna nas traktuje jak wściekłe psy, które trzeba albo wyciąć, albo na mocnej smyczy trzymać. Kiedyś była silniejsza stawka zoologów. No i dlaczego jej teraz nie ma? Nie wierzę, że ludzi zajmujących się takimi ciekawymi rzeczami jest teraz tak mało.
Czy poziom merytoryczny ma znaczenie? Chyba mamy do czynienia z takim poziomem zgnilizny moralnej, że już nie ma znaczenia. Żal mi to mówić jako kombatantowi, ale tak chyba jest. Silnymi jednostkami nie powinno się poniewierać jak byle mięsem armatnim. Tyle lat do Funduszu należę, a teraz włos mi się jeży na głowie. Najzwyczajniej na świecie przestaję poznawać KFnRD. Nie spodziewałem się, że przyjdzie mi takich czasów doczekać. Skoro opłaca się wziąć pewną ilość antyprofesjonalistów zamiast jednego profesjonalisty, to coś jest naprawdę nie tak. Ta dziewczyna z pewnością świeciłaby obok tej niewykwalifikowanej rzeszy przykładem! I to pod wieloma względami!Takie praktyki, jak wyżej przeze mnie opisywane, są nie tylko odrażające etycznie (mógłbym to określić nie wybrednym określeniem, ale się pohamuję), ale rzutuje później na wizerunek pewnej dziedziny w Funduszu.
Już widzę Piotra Piliczewskiego i Wojciecha Derkowskiego, jak klną na poziom ludzi z biologii. Piotrek pewnie mówi, że prawie nikogo z zoologii nie ma, pan doktor natomiast o tym, jak mało jest silnych jednostek mogących coś zrobić. A ja wtedy im zadam pytanie: "A zapytajcie Najwyższego kogo on bierze na obóz!" Evil or Very Mad Odpowiedź nasuwa się sama.

PS. Zaczynam się zastanawiać, czy Fundusz to jest jeszcze KFnRD. Ja uważam, że obecnie mamy do czynienia z Urzędem ds. Wybitnie Zdolnych.
Do takich harców, jak wyżej opisałem, to zdolny jest tylko urząd. Nie chodzi tutaj o gryzienie ręki, która chce pomóc (dwa razy to zaliczyłem). Stwierdziłem, że ja to już ciężki kaliber jestem i może zasługuję na tego typu obwałki. Ale żeby ludzie posiadający wszystko, aby stać się w przyszłości wybitnymi specjalistami, byli utrącani?
I to nie wiadomo z jakich przyczyn....


Ostatnio zmieniony przez Ed dnia Nie 18:29, 08 Kwi 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fork




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 22:37, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Tadadam, tadadam, jak ja tu daaaawno nie bylem! Czas sie przypomniec na forum Smile

W sprawie tegorocznego Swidra powiem krotko i (mam nadzieje) na temat - niezwykle sie ciesze, ze oboz znowu bedzie w Swidrze, ze tam pojade, ze znowu zobacze znajome twarze, ze bedzie mozna sie posmiac i wreszcie, ze znowu posiedze na przeroznych wykladach, ktorych mi przez ostatnie pol roku tak bardzo brakowalo. Mialo byc o Swidrze 2007 - bylo o Swidrze 2007 Razz

Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rzepa




Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Krakowa

PostWysłany: Pią 22:37, 06 Kwi 2007    Temat postu:

A ja nie zakwalifikowałam się. Bu! Sad
Wesołych Świąt!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pio_szcz




Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:08, 07 Kwi 2007    Temat postu:

1)Ile tam będzie osób w przybliżeniu? Ośrodek posiada ~160 miejsc, czy to znaczy, że będzie tylko(a może aż) tyle uczestników?

2)Jak liczna jest zazwyczaj grupa o zainteresowaniach matematyczno-informatyczno(-fizycznych)?

3)Kiedy jest ten obóz? Czy w dniach 24.04-5.05 jak to jest na stronie Funduszu, czy tez w dniach 26.04-6.05 - tak jak w informacji którą ja dostałem?

4)Co z odczytem? Czy każdy go przygotowuje? Czy na obozie będzie czas, żeby go dopracować, czy też od razu po przyjeździe trzeba być od razu przygotowanych na referowanie? Jak z tematami? Czy zdarzają się takie sytuacje, że kilka osób przygotowało podobne odczyty? Co się wtedy dzieje?

5)Kto stanowi kadrę na obozie? Studenci? Wykładowcy?

Trochę dużo... ale pierwszy raz jadę. Z góry dziękuję za odpowiedźSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rzepa




Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Krakowa

PostWysłany: Sob 19:38, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Ja byłam tylko raz (Sad) więc zbyt dużo Ci nie powiem, ale jeśli chodzi o odczyt, to ja np. przedstawiałam go w połowie obozu, miałam czas na dopracowanie, a wcześniej konsultowałam go z tutorami. Ta konsultacja chyba dotyczy wszystkich. Odczytu nie mają wszyscy, a jedynie ci, co chcą, ale warto go mieć, bo po pierwsze, rozwijasz się, a po drugie, na koniec obozu do wypełnienia jest ankieta, gdzie m. in. jest pytanie: "Co zrobiłeś na obozie?"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
5andra




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 13:16, 09 Kwi 2007    Temat postu:

1. Na obozie jest mniej więcej tyle samo osób z małego obozu i dużego - 70 osób z klas 1-2 liceum i 70 osób z klas niższych (tj 3 gimnazjum i młodsi). Może się zdarzyć, że będzie jakiś maturzysta (ale ja słyszałam tylko o 1 takim przypadku, bo dziewczyna była olimpijką z polskiego, angielskiego i jeszcze czegoś tam i była zwolniona z całej matury).

2. Hmm... Na Świdrze (z tego co pamietam) ludzi jest raczej po równo - trochę przyrodników, trochę humanistów, trochę informatyków, matematyków, fizyków. Trudno powiedzieć, bo nie można tego ocenić po frekwencji na wykładach - na ostatnim Świdrze (czyli 2005) zdarzyło się, że wykład dla humanistów był szalenie nudny i poszły tylko 2-3 osoby które Raq złapał na korytarzu, drugi był po angielsku, więc też nie było dużo ludzi, a trzeci był z matematyki i przyszło chyba z 60 osób - wykład był z matematyki, ale jak to wykładowca stwierdził, jest to wykłąd dla humanistów z cyklu "matematyka nie gryzie". Wydaje mi się, że więcej jest matematyków i informatyków niż fizyków. I jest ich chyba wystarczająco. Poza tym są ludzie, którzy interesują się np. humanistyką i matematyką, biologią i informatyką, fizyką i chemią, itp. Różne mieszanki. Nie będziesz narzekał na brak towarzystwa Wink.

3. Z reguły bardziej wiarygodne są informacje, które dostajesz listem niż te na stronce Funduszu.

4. Nie każdy przygotowuje odczyt, jakos tak się składa, że zazwyczaj na dużym Świdrze odczytów jest więcej niż na małym - pewnie dlatego, że na warsztatach dużego Funduszu nie ma odczytów i ludzie często nie wiedzą z czym to się je. Na małym jest tego po prostu więcej, a jeśli ktoś był np. na Pasterce to musiał mieć odczyt. Zdarzało się, że ludzie przygotowywali podobne tematy, ale chyba nigdy nie zdarzyło się, że takie same. Nie słyszałam o takiej sytuacji. Były natomiast odczyty wygłaszane np. w dwójkę, ale wtedy ludzie przygotowywali się wczesniej do tego, że będą odczyt wykgłaszać z kimś, dobrze wiedzieli z kim i o czym. Jak masz odczyt, zgłaszasz się do tutora. Wybierasz sobie tutora, z którego dziedziny masz odczyt, ale niekoniecznie - np. ja miałam odczyt przyrodniczy i zgłosiłam się do Derkowskiego (lekarz, ale robił kiedyś podobne rzeczy do tych, o których chciałam mówić), który z kolei podzielił się refleksjami z Augustyniakiem (chemik) i miałam de facto dwóch tutorów. Największy wybór jest wśród tutorów humanistów. A o czym chcesz zrobić odczyt (lub z jakiej dziedziny)? Konsultacja odczytu może się ograniczać do podania przez Ciebie tematu, ogólnego zarysu i koniec. Jesli chcesz, możesz powiedzieć tutorowi cały odczyt i zapytać co o tym myśli, możesz też powiedzieć, że masz jakiś pomysł, ale nie wiesz co dalej, na pewno Ci pomoże.

5. Wykłady poranne przygotowują wykładowcy, jeśli chodzi o te późniejsze to zależy, ale jednak prawie zawsze wykładowcy. Studenci.. zdarza się, czasami, ale oni raczej przygotowują warsztaty, a nie wykłady. Chociaż czasami warsztaty są przygotowywane nie przez tutorów, tylko właśnie jakiś wykładowców. Tutorzy są tak pół na pół - trochę studentów, trochę wykładowców, ale są to byli Funduszowcy. Zależy jak się złoży.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pio_szcz




Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:24, 09 Kwi 2007    Temat postu:

5andra napisał:
A o czym chcesz zrobić odczyt (lub z jakiej dziedziny)?


hm... no myślałem o jakiejś ambitnej geometrii, np. przekształcenia afiniczne. ale teraz tak myślę czy jest większy sens to robić... bo skoro będzie ok. 70 osób, czyli jakichś 15 matematyków, a z tego - mając na uwadze olimpijską chorobę, której nazwy jeszcze nie wymyślono (albo ja nie znam), ale której objawami jest brak zainteresowania nauką zwaną geometrią - pewnie odczytu będzie słuchać nie więcej niż 5 osób...

Może wymyślę ciekawszy temat... a jak nie, to będę mówił najwyżej do 2-3 osóbWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci Strona Główna -> Ogólnorozwojowe i językowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin