Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci

patka

Szkoda podchodów? Spoko wymyślimy coś lepszego ;P
P.S. O jakie śpiewniki im chodzi? Może mi ktoś przykładowy tytuł podać?

kryptograf

O jakiekolwiek Smile

. Tzn. chodzi generalnie o to, że jednym z fajniejszych Pasterkowych zajęć jest wspólne śpiewanie, to takowe ułatwiają jakieś spiewniki Smile

Jeśli chcecie, w sieci jest parę zdjęć z ubiegłych lat:
z 2005, czyli z mojej: [link widoczny dla zalogowanych]
oraz z 2004: [link widoczny dla zalogowanych]

coma · Gość

do wspolnego spiewania bardzo przydaje sie osoba graja na gitarce (a przede wszystkim takawa posiadajaca). w tamtym roku ta role spelnial wojtek - niestety nie bedacy w tym roku w funduszu... dzieki jego zaangazowaniu poszerzylismy swoje muzyczne horyzonty, poznalismy takie znakomite utwory jak "el salvadore" dezertera czy "barock" piersi (nie zabraklo rozniez miedzynarodowki Wink

). wspaniale bylo rozwniez jego wykonanie "huty dziewiec dziewiec": "ulubionym zajeciem bobka bylo koszenie trawy..." Smile

patka

Jakiekolwiek śpiewniki kojarzą mi się jedynie ze śpiewnikami kościelnymi a te chyba raczej się nie nadają, więc może mógłby ktoś podać jakikolwiek tytuł...

Rzepa

Mylę, że sprawdziłyby się piewniki harcerskie, np. Trzy Pióra, Ognik itp. Mam rację?

coma · Gość

zalezy jaka muzyke bedzie grac trzymajacy gitare Very Happy

w tamtym roku raczej nie byly to piosenki harcerskie ani koscielne Wink

patka

No to cóż jeżeli to zależy od jednostki, którą jest niewiadomokto to chyba się obejdę bez śpiewnika... I tak moje zdolności wokalne są znikome jeśli nie zerowe...

5andra

W Pasterce 2004 na gitarze grał Mazurek, Olga, ja i Magda Stoksik. Chyba jeszcze ktoś z chłopaków (ale nie pamiętam). Piosenki też były ciekawe - np. o "pannach" wędrowniczkach (chyba wiadomo o jaką piosenkę chodzi), poza tym było dużo Kaczmarskiego (głównie "Mury", bo biolodzy mieli piosenkę na melodię "Murów"), Kultu, i innych po trochę.

patka

No tak, ale przecież w tym roku nikogo kogo wymieniłaś nie będzie...

Rzepa

Doszła do Was ta wiadomość, że nie trzeba jechać do Wrocławia a można do Warszawy? Co o tym sądzicie?

patka

Ja sądzę że mi bardziej pasuje Wrocław...

coma · Gość

u nas (pasterka 2005) takie klimaty rowniez mozna bylo uslyszec - bardzo ciekawe byly takze wszystkie piosenki w wykonaniu igora i piotra czarnego (tutorow), czesc z nich w tematach podobnych do "wedrowniczek" a czesc - piosenki pokojowe z poprzednich lat.
info dla wielbicieli muzyki i szeroko pojetej tworczosci wlasnej: kazdy pokoj przygotowuje na koniec własną piosenke pokojowa! wspolspacze wspolnym wysilkiem tworza wiekopomne dziela (czesto na podstawie przebojow obozowych: oooooooo maaaamo ja nie chce na warszaty historyczneeeeeeee") Wink

patka

Upsss mam nadzieję że moje współlokatorki w układaniu piosenek będą miały więcej talentu niż ja bo ja poprostu beztalencie jestem..
Rzepa mam nadzieję że będziesz jedną z tych współlokatorek (miejmy nadzieję że nie jedyną...)?

Rzepa

Cóż... Też mam nadzieję, że się znajdziemy pod jednym sufitem, ale niepocieszające jest to, że ja również nie posiadam zdolności muzycznych. Kasia M. do tej pory ma na komórce nagrany mój śpiew, który ku radości wszystkich co jakiś czas puszcza... Kot obdzierany ze skóry wydaje przyjemniejsze dla ucha odgłosy... Ale...- jakoś sobie damy radę. W gruncie rzeczy, to my tylko będziemy śpiewać, to inni będą nas słuchać (oni są w gorszej sytuacji Smile

).

patka

No tak oni są w gorszej sytuacji! Smile

Zwłaszcze jeśli mój cudny kaszel nie zamierza się ode mnie odczepić (przyczepił się jakiś miesiąc temu) i totalnie zedrę gardło...
Nie mam nadzieję tylko znajdziemy się pod jednym sufitem!